Wielotysięczny spęd na rynku, domówka w gronie znajomych, kameralna kolacja razem z najbliższymi (ewentualnie też z Krzysztofem Krawczykiem na Polsacie). Jakkolwiek go spędzicie, w sylwestrowy wieczór na 99% towarzyszył będzie wam szampan…
…albo „szampan”.
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale nie każdy napój nazywany
szampanem rzeczywiście nim jest. Nazwa ta jest bowiem zarezerwowana tylko dla
tych win musujących, które pochodzą z francuskiego regionu Szampanii. Niestety,
drodzy zwolennicy flagowych produktów sieci marketów z owadem w logo, „Michel”
i „Sowietskoje Igristoje” nie zostały wyprodukowane wystarczająco blisko Reims,
aby na to miano zasłużyć. Pamiętajmy więc - każdy szampan jest winem z
bąbelkami, jednak nie każde wino z bąbelkami jest szampanem!
Jak go pić?
W dalszej części można by napisać coś o kolejnych
rygorystycznych wymogach stanowiących o szampana być albo nie być, o historii
tego trunku, o charakterystycznych butelkach z grubego szkła itd., ale że wieczór
już naprawdę tuż-tuż, skupimy się przede wszystkim na części praktycznej.
Dla zachowania najlepszych jego właściwości, szampan
powinien być przechowywany w temperaturze około 6-8ºC (od wrzucenia przed
północą na moment do zamrażarki dużo korzystniejsze będzie kilka godzin w
lodówce).
Pomimo polecanego przez koneserów smaku delikatnego otwierania butelki, Nowy Rok większość powita z tradycyjnym hukiem strzelających korków. Aby ten efekt osiągnąć, butelkę odkorkować należy bezpośrednio po wyjęciu z lodu i trzymając ją pod pewnym skosem.
Pomimo polecanego przez koneserów smaku delikatnego otwierania butelki, Nowy Rok większość powita z tradycyjnym hukiem strzelających korków. Aby ten efekt osiągnąć, butelkę odkorkować należy bezpośrednio po wyjęciu z lodu i trzymając ją pod pewnym skosem.
Jeśli zaś chodzi o kieliszki, do szampana najlepsze będą
wąskie i wysokie, napełnione lekko ponad połowę. Ważnym jest także, aby trzymać
je nie za czaszę, a za nóżkę!
Wszystkie te zasady pomogą nam delektować się tym trunkiem w
najlepszy możliwy sposób, zachowując jego smak i aromat oraz obserwując szlachetne
bąbelki. À la vôtre!
Autor: Łukasz Pietrzyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz